Zobowiązany do płacenia alimentów, może stwierdzić, że pełnoletnie dziecko nie powinno otrzymywać alimentów, albowiem może utrzymać się samo. Dziecko oraz drugi rodzic będą mieli odmienne zdanie, w szczególności kiedy dziecko kontynuuje naukę. Kiedy trzeba płacić alimenty na dorosłe dziecko?
Przepisy prawa nie określają wyraźnej granicy ograniczającej obowiązek alimentacyjny. Dlatego też, do każdej sprawy należy podejść indywidualnie oraz bez emocji, a zapewnić to może oczywiście pomoc profesjonalnego pełnomocnika.
pełnoletniość uzyskuje się wraz z osiągnięciem 18-roku życia (z wyjątkiem 16-letniej kobiety, która wyszła za mąż, ale o tym z pewnością napiszemy szerzej w innym artykule), jednocześnie nabywa się również pełną zdolność do czynności prawnych. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku określonego w art. 96 k.r.o., tj. "Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.".
Zgodnie z art. 133 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego "Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.". Jak wspomniałem powyżej, obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony przez żaden wyraźny termin, a w szczególności osiągnięcie pełnoletniości. Nie jest również związany ze stopniem wykształcenia, tj. nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Przesłanką dalszego istnienia obowiązku alimentacyjnego rodzica względem dziecka, jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Oczywistym jest, że nie można oczekiwać takiej samodzielności od dziecka małoletniego. Należy brać pod uwagę to, czy dziecko wykazuje chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowywania, a co najmniej znacznego utrudniania dalszego rozwoju dziecka przez pozbawianie go środków materialnych niezbędnych do uczenia się.
NIE ALBO TAK, ALBO W CZĘŚCI ... to zależy.
Rodzic nie będzie musiał uiszczać alimentów, w sytuacji kiedy pełnoletnie dziecko nie podjęło dalszej nauki. Wówczas domniemać można, że takie dziecko powinno podjąć się pracy zarobkowej. Jeżeli dziecko nie podjęło się pracy zarobkowej w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania, to dziecko nie dokłada starań dla własnego utrzymania. Nie jest to jednak tzw. "zero-jedynkowa" sytuacja, albowiem na brak podjęcia dalszej nauki mogą mieć wpływ czynniki niezależne od dziecka jak m.in. choroba dziecka uniemożliwiająca mu zarówno studiowanie, jak i podjęcia pracy.
Rodzic będzie zobowiązany płacić alimenty na dorosłe dziecko, w sytuacji kiedy dziecko będzie kontynuować naukę ... ale, co do zasady, tylko pobierając naukę w systemie dziennym. Sytuacja komplikuje się w momencie kiedy pełnoletnie dziecko zacznie studiować w systemie zaocznym albo wieczorowym. Wówczas alimenty będą mogły podlegać korygowaniu, albowiem taki student ma większą możliwość podjęcia pracy zarobkowej, a w konsekwencji przyczynienia się do własnego utrzymania. Podobnie należy rozpatrywać okoliczność podjęcia nauki w szkołach policealnych i innych podobnych.
Przede wszystkim alimenty w wyroku Sądu zasądzone są na dziecko. Jako, że małoletnie dziecko działa przez swojego przedstawiciela ustawowego do czasu osiągnięcia przez nie 18-roku życia, to właśnie ten przedstawiciel uprawniony jest wyłącznie do odbioru alimentów.
Jak wspomniałem wyżej, dziecko po uzyskaniu pełnoletniości posiada pełną zdolność do czynności prawnych, jednocześnie ustaje również władza rodzicielska nad nim, nie ustaje jednak obowiązek alimentacyjny.
Mając to na uwadze, rodzic zobowiązany do płacenia alimentów winien spełniać swój obowiązek alimentacyjny bezpośrednio do rąk dziecka (nawet pomimo tego, że w orzeczeniu Sądu znajduje się zapis, że "płatne do rąk matki" albo "płatne do rąk ojca").
2 x TAK.
Zgodnie z art. 138 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego "W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.".
W tym miejscu należy przyjrzeć się pojęciu "zmiana stosunków".
Przez zmianę stosunków rozumie się istotne zmniejszenie lub ustanie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji albo istotne zwiększenie się usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, zobowiązanie alimentacyjne może też stanowić nadmierny uszczerbek lub jest to sytuacja, w której dziecko nie dokłada starań dla samodzielnego utrzymania. Wówczas ustalony zakres obowiązku alimentacyjnego wymaga skorygowania przez zmniejszenie albo zwiększenie wysokości świadczenia alimentacyjnego. Zmianę stosunków powoduje także zdarzenie, wskutek którego obowiązek alimentacyjny wygasa (podlega uchyleniu).
Koniecznym będzie przygotowanie pozwu i zainicjowanie sprawy sądowej o podwyższenie alimentów (dziecko) albo obniżenie obowiązku alimentacyjnego (rodzic), albo o ustalenie nieistnienia/wygaśnięcia/uchylenia obowiązku alimentacyjnego (rodzic).
W przedmiotowym pozwie, kluczowym będzie wskazanie żądanego roszczenia oraz wskazanie przesłanek uzasadniających jego przyjęcie przez Sąd. Kwestie formalne na potrzeby tego wpisu na razie pominiemy.
Pozew o podwyższenie alimentów winien być poparty w szczególności okolicznościami wpływającymi na zwiększenie niezbędnych kosztów utrzymania jak: koszt studiów, koszt podręczników i innych materiałów dydaktycznych, koszt utrzymania w miejscu odbywania studiów, jeżeli dziecko studiuje w innym mieście. Nadto za zwiększeniem alimentów może (ale nie musi) przemawiać zmniejszenie wartości nabywczej pieniędzy (inflacja), czy też wzrost możliwości zarobkowych zobowiązanego do alimentów.
Pozew o obniżenie obowiązku alimentacyjnego winien być poparty, w szczególności okolicznościami jak: pogorszenie się sytuacji majątkowej i zarobkowej zobowiązanego (niezależnej od niego), przyczyniania się dziecka do własnego utrzymanie, poprzez podjęcie pracy albo pracy dorywczej, zmiany przez dziecko systemu nauki z dziennego na zaoczny lub wieczorowy uzasadniający możność podjęcia pracy, czy też brak dokładania starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się przez dziecko.
Pozew o ustalenie nieistnienia/wygaśnięcia/uchylenia obowiązku alimentacyjnego winien być poparty, w szczególności okolicznościami jak: utrata możliwości majątkowej i zarobkowej zobowiązanego (niezależnej od niego), podjęciu się pracy zarobkowej przez dziecko, zakończeniu dalszej nauki, nieuzasadnionym podjęciem dalszego nauczania (niczym wieczny student). To rozwiązanie jest najdalej idące i pozwala rodzicowi przestać płacić alimenty.
W każdym powyższym przypadku trzeba pamiętać, że pomimo przedstawionej argumentacji ostatnie zdanie należy do Sądu, nawet jeśli się z nim nie zgadzamy. Kancelaria Jaroch Pakos posiada duże doświadczenie w sprawach alimentacyjnych. Jeśli jesteś zainteresowany naszym wsparciem zapraszamy do kontaktu: kontakt@kancelaria-jp.pl
Zapraszamy na naszego bloga po więcej porad prawnych dotyczących alimentów i innych spraw rodzinnych.
aplikant radcowski Damian Jacenko
Zobowiązany do płacenia alimentów, może stwierdzić, że pełnoletnie dziecko nie powinno otrzymywać alimentów, albowiem może utrzymać się samo. Dziecko oraz drugi rodzic będą mieli odmienne zdanie, w szczególności kiedy dziecko kontynuuje naukę. Kiedy trzeba płacić alimenty na dorosłe dziecko?
Przepisy prawa nie określają wyraźnej granicy ograniczającej obowiązek alimentacyjny. Dlatego też, do każdej sprawy należy podejść indywidualnie oraz bez emocji, a zapewnić to może oczywiście pomoc profesjonalnego pełnomocnika.
pełnoletniość uzyskuje się wraz z osiągnięciem 18-roku życia (z wyjątkiem 16-letniej kobiety, która wyszła za mąż, ale o tym z pewnością napiszemy szerzej w innym artykule), jednocześnie nabywa się również pełną zdolność do czynności prawnych. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku określonego w art. 96 k.r.o., tj. "Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.".
Zgodnie z art. 133 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego "Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.". Jak wspomniałem powyżej, obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony przez żaden wyraźny termin, a w szczególności osiągnięcie pełnoletniości. Nie jest również związany ze stopniem wykształcenia, tj. nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Przesłanką dalszego istnienia obowiązku alimentacyjnego rodzica względem dziecka, jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie. Oczywistym jest, że nie można oczekiwać takiej samodzielności od dziecka małoletniego. Należy brać pod uwagę to, czy dziecko wykazuje chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowywania, a co najmniej znacznego utrudniania dalszego rozwoju dziecka przez pozbawianie go środków materialnych niezbędnych do uczenia się.
NIE ALBO TAK, ALBO W CZĘŚCI ... to zależy.
Rodzic nie będzie musiał uiszczać alimentów, w sytuacji kiedy pełnoletnie dziecko nie podjęło dalszej nauki. Wówczas domniemać można, że takie dziecko powinno podjąć się pracy zarobkowej. Jeżeli dziecko nie podjęło się pracy zarobkowej w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania, to dziecko nie dokłada starań dla własnego utrzymania. Nie jest to jednak tzw. "zero-jedynkowa" sytuacja, albowiem na brak podjęcia dalszej nauki mogą mieć wpływ czynniki niezależne od dziecka jak m.in. choroba dziecka uniemożliwiająca mu zarówno studiowanie, jak i podjęcia pracy.
Rodzic będzie zobowiązany płacić alimenty na dorosłe dziecko, w sytuacji kiedy dziecko będzie kontynuować naukę ... ale, co do zasady, tylko pobierając naukę w systemie dziennym. Sytuacja komplikuje się w momencie kiedy pełnoletnie dziecko zacznie studiować w systemie zaocznym albo wieczorowym. Wówczas alimenty będą mogły podlegać korygowaniu, albowiem taki student ma większą możliwość podjęcia pracy zarobkowej, a w konsekwencji przyczynienia się do własnego utrzymania. Podobnie należy rozpatrywać okoliczność podjęcia nauki w szkołach policealnych i innych podobnych.
Przede wszystkim alimenty w wyroku Sądu zasądzone są na dziecko. Jako, że małoletnie dziecko działa przez swojego przedstawiciela ustawowego do czasu osiągnięcia przez nie 18-roku życia, to właśnie ten przedstawiciel uprawniony jest wyłącznie do odbioru alimentów.
Jak wspomniałem wyżej, dziecko po uzyskaniu pełnoletniości posiada pełną zdolność do czynności prawnych, jednocześnie ustaje również władza rodzicielska nad nim, nie ustaje jednak obowiązek alimentacyjny.
Mając to na uwadze, rodzic zobowiązany do płacenia alimentów winien spełniać swój obowiązek alimentacyjny bezpośrednio do rąk dziecka (nawet pomimo tego, że w orzeczeniu Sądu znajduje się zapis, że "płatne do rąk matki" albo "płatne do rąk ojca").
2 x TAK.
Zgodnie z art. 138 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego "W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.".
W tym miejscu należy przyjrzeć się pojęciu "zmiana stosunków".
Przez zmianę stosunków rozumie się istotne zmniejszenie lub ustanie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji albo istotne zwiększenie się usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, zobowiązanie alimentacyjne może też stanowić nadmierny uszczerbek lub jest to sytuacja, w której dziecko nie dokłada starań dla samodzielnego utrzymania. Wówczas ustalony zakres obowiązku alimentacyjnego wymaga skorygowania przez zmniejszenie albo zwiększenie wysokości świadczenia alimentacyjnego. Zmianę stosunków powoduje także zdarzenie, wskutek którego obowiązek alimentacyjny wygasa (podlega uchyleniu).
Koniecznym będzie przygotowanie pozwu i zainicjowanie sprawy sądowej o podwyższenie alimentów (dziecko) albo obniżenie obowiązku alimentacyjnego (rodzic), albo o ustalenie nieistnienia/wygaśnięcia/uchylenia obowiązku alimentacyjnego (rodzic).
W przedmiotowym pozwie, kluczowym będzie wskazanie żądanego roszczenia oraz wskazanie przesłanek uzasadniających jego przyjęcie przez Sąd. Kwestie formalne na potrzeby tego wpisu na razie pominiemy.
Pozew o podwyższenie alimentów winien być poparty w szczególności okolicznościami wpływającymi na zwiększenie niezbędnych kosztów utrzymania jak: koszt studiów, koszt podręczników i innych materiałów dydaktycznych, koszt utrzymania w miejscu odbywania studiów, jeżeli dziecko studiuje w innym mieście. Nadto za zwiększeniem alimentów może (ale nie musi) przemawiać zmniejszenie wartości nabywczej pieniędzy (inflacja), czy też wzrost możliwości zarobkowych zobowiązanego do alimentów.
Pozew o obniżenie obowiązku alimentacyjnego winien być poparty, w szczególności okolicznościami jak: pogorszenie się sytuacji majątkowej i zarobkowej zobowiązanego (niezależnej od niego), przyczyniania się dziecka do własnego utrzymanie, poprzez podjęcie pracy albo pracy dorywczej, zmiany przez dziecko systemu nauki z dziennego na zaoczny lub wieczorowy uzasadniający możność podjęcia pracy, czy też brak dokładania starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się przez dziecko.
Pozew o ustalenie nieistnienia/wygaśnięcia/uchylenia obowiązku alimentacyjnego winien być poparty, w szczególności okolicznościami jak: utrata możliwości majątkowej i zarobkowej zobowiązanego (niezależnej od niego), podjęciu się pracy zarobkowej przez dziecko, zakończeniu dalszej nauki, nieuzasadnionym podjęciem dalszego nauczania (niczym wieczny student). To rozwiązanie jest najdalej idące i pozwala rodzicowi przestać płacić alimenty.
W każdym powyższym przypadku trzeba pamiętać, że pomimo przedstawionej argumentacji ostatnie zdanie należy do Sądu, nawet jeśli się z nim nie zgadzamy. Kancelaria Jaroch Pakos posiada duże doświadczenie w sprawach alimentacyjnych. Jeśli jesteś zainteresowany naszym wsparciem zapraszamy do kontaktu: kontakt@kancelaria-jp.pl
Zapraszamy na naszego bloga po więcej porad prawnych dotyczących alimentów i innych spraw rodzinnych.
aplikant radcowski Damian Jacenko
umów się
na spotkanie